Otóż olej ten jest bogaty w kwasy tłuszczowe omega-6, które obejmują kwas linolowy (LA) ok. 76% i gamma-linolenowy (GLA) ok. 9%. Jednak cieszą się złą sławą wśród dużej grupy ludzi, natomiast są one ważne dla zachowania między innymi odpowiedniej kondycji skóry.
SUCHA SKÓRA
Głównie skupię się na GLA, powstaje ono z LA pod wpływem 6-desaturacji. Niestety u pewnych osób enzym ten występuje w niewielkiej ilości. Kolejnym problemem jest to, iż ubywa go wraz z wiekiem, jak również przy nadużywaniu alkoholu, paleniu papierosów, podczas infekcji, a także przy spożywaniu niektórych leków np. niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ). Zatem jak widzicie gdy mamy niedobór LA bądź 6-desaturazy dochodzi do zaburzenia powstawania GLA w naszym organizmie, a gdy już dochodzi do niedoboru GLA pojawiają się problemy z suchością skóry, tworzeniem się zmarszczek, małą elastycznością, powstawianiem ran czy pęknięć. To sprawia, że nasza skóra staje się bardziej podatna na wszelkie infekcje, inaczej mówiąc dochodzi do osłabienia naszej warstwy ochronnej.
JAK POMAGA OLEJ Z WIESIOŁKA?
Jednak GLA jest też zawarte w między innymi oleju z wiesiołka i spożyte podczas posiłku wnika do warstwy skóry właściwej, dzięki temu omija etap metaboliczny (gdzie LA przekształca się w GLA) i zapobiega utracie wody. To wpływa na wzmocnienie skóry i jej odpowiednie nawilżenie, a także spowalnia powstawanie zmarszczek. Jak już wspomniałam polecam ten olej szczególnie gdy ktoś ma problemy ze skórą. W badaniach zauważono, że olej pomaga w wielu schorzeniach skórnych, wpływa na ich łagodniejszy przebieg np. u osób chorujących na atopowe zapalenie skóry (AZS) zmniejszył się świąd, rumień i łuszczenie. Podobnie w chorobie łuszczycy. Natomiast u osób starszych zauważono poprawę nawilżenia skóry, mniejszą ilość podrażnień oraz spowolniony proces starzenia. Poleca się go także w chorobach takich jak trądzik łojotokowy, różowaty oraz przy problemach z suchą skórą.
Jednak chcę podkreślić, że nie należy spodziewać się cudów po tym oleju, nie chcę robić złudnych nadziei. Czasem spotykam osoby, które nie odczuły po nim żadnego efektu, a czasem zauważyły poprawę wyglądu skóry, jednak nie taki jak chciały czy też zwyczajnie nie miały cierpliwości, by go stosować dłużej, niż kilka dni. Należy pamiętać, że styl naszego życia i systematyczność wprowadzania pewnych nawyków również będzie miał znaczenie. U niektórych coś działa lepiej, szybciej u innych będzie to wymagało większej ilości czasu.
Jeśli ktoś nie lubi smaku tego oleju z wiesiołka może wypróbować też olej z ogórecznika jak również nasion czarnej porzeczki.